wtorek, 18 czerwca 2013

Sny, lunatykowanie... u mnie normalka!

Cześć!!


Czy Wy też macie dziwne sny? Albo zdarzyło Wam się lunatykować?
Mi nie raz śnią się na prawdę bardzo dziwne rzeczy. Zdarzało mi się lunatykować i to nie raz i nie dwa. Często właśnie moja mama czy rodzeństwo opowiadało mi co potrafiłam robić przez sen. Boję się do tek pory samej siebie z obawą, że mogłabym zrobić coś głupiego.
Szczerze to nie przypomina mi się, żeby jakaś osoba opowiadała mi o tym, że lunatykowała czy coś w tym stylu. Ale za to ja mam spore doświadczenie hahah.
Jak byłam mała przy pełni zawsze lunatykowałam, albo gdy byłam chora, na prawdę zawsze.
Raz miałam tak, że mama opowiadała mi, że krzyczałam przez sen 'Dajcie mi to capuchino'. Sama z siebie się czasem śmieje. hahah
Albo jak byłam mała i byłam chora i najlepsze do tego, że wtedy była pełnia [mama opowiadała] to biegałam po pokoju, jak jakaś opętana i krzyczałam. A jak mama  chciała mnie uspokoić, to mówiłam do niej, że ona nie jest moją mamą, pobiegłam do innego pokoju, przytuliłam się do krzesła i powiedziałam z takim ukojeniem 'mama'. Hahahhah, nie rozumiem dlaczego mam tak dziwne sny. Poważnie.
Kiedy byłam w 4 klasie chodziłam po domu i się modliłam, a jak mama mnie wołała czy coś, to za każdym razem pytałam się jej czy mogę się pomodlić.
Nie żeby coś, ale to jest na prawdę dziwne, to co ja robię nie raz przez sen. Dobrze, że chociaż nie zrobiłam nic na tyle głupiego, żeby zrobić komuś, albo sobie krzywdę.
A ze snów, najdziwniejsze było to, jak śniło mi się, że wracałam z wesela mojej siostry. Weszłam do klatki schodowej w bloku, którym mieszkałam i wszystko było czarno-białe, tylko ja byłam w kolorach. Wchodząc do tej klatki szukałam swojego domu, bo był taki remont, że nie wiedziałam, które to są moje drzwi. Na szczęście w końcu je znalazłam i jak weszłam do mieszkania, to na balkonie byli jacyś obcy ludzie, z którymi mój tata rozmawiał, a później jak już weszłam do swojego pokoju, na moim łóżku leżał mój pies, tyle, że był fioletowym kundlem.
No i teraz powiedzcie mi, jaki sens miał ten sen? Najlepsze jest to, że miałam kilka razy pod rząd bardzo dziwne sny.
Kolejnym takim snem był o tym jak siedziałam sobie na balkonie z moim szwagrem, moim tatą i tatą szwagra no i mój tata upuścił chomika na ziemię, ale ten ześlizgnął się z tego balkonu i spadł na ziemie, a tata mojego szwagra bardzo się zdenerwował, że krzyczał na mojego tatę, żeby coś zrobił, żeby poszedł zobaczyć czy on żyje. A to, że mojemu tacie nie chciało się zejść po schodach zeskoczył z balkonu na sąsiedni, ale niżej [WTF] no i w końcu ja z koleżanką poszłyśmy na dół i jak zobaczyłyśmy tego chomika, to on żył, ale był zmutowany, takie miał wielkie łapy i głowę.
Masakra na prawdę. Spisałam się okropnie, hahahah
A u mnie właściwie dobrze, dzisiaj miasto z Natalią i tam sb koszulki kupiłam. I ogólnie bardzo ciepło dzisiaj było. NA PRAWDĘ hahahahah.
A ja idę sobie spać już, bo późno papaa :))))))))))





pozdro <3

http://ask.fm/julsonzz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy