Dzisiaj wchodzę do domu, a tutaj patrze list z mojej szkoły. Ja trochę zdziwiona nie zdjęłam nawet butów, weszłam do pokoju, i rozdarłam to, okazało się, że to oceny, zachowanie i inne te bajery.Szczerze? Kamień spadł mi z serca. Nie to, że jestem jakoś mega niegrzeczna w szkole, ale dość często zdarza mi się okrzyczenie wielokrotne, dwa razy wyprosiła mnie z klasy, a raz poszłam na izolatkę, więc nie wiem jakie są skutki takiego zachowania. Ale nie ważne.
Ogólnie to wzięłam ze szkoły swój zeszyt z science, mimo tego, że nie wolno hahahahha, bardzo zła, buntowniczka, na prawdę. No i mniej więcej będę ogarniać, żeby sobie coś tłumaczyć i powoli się uczyć, bo przed świętami test!!!!
Pogoda u nas nie jest jakoś zachwycająca, bo raz jest jakieś 15 stopni i słoneczko, bla bla bla, a raz jest 10 jak nie mniej, wiatr i deszcz, nienawidzę takiej pogody po prostu NIENAWIDZĘ. No, ale niestety teraz tak będzie i muszę się przyzwyczajać.
Troszkę w ogóle jestem przeziębiona, nawet dzisiaj biegać nie byłam:(
Jakieś 3 dni temu, byłam w apple żeby popatrzeć sobie na telefony i powiem Wam, że zakochałam się w iphone 5c. Czuję do niego ogromny sentyment, bardzo wygodny, ładny, aparat - bardzo dobra jakość. Nic dodać nic ująć. Mam nadzieję, że nie będzie jakoś mega drogi.
zdjęcie z Pauliną zrobione iphone 5s:)))))))))))))
a ja idę zaraz się położyć, jutro wystarczy tylko przeżyć i cały tydzień wolny <3
papa:)
Fajnie !!
OdpowiedzUsuńobserwujemy
marcela´-marccela.blogspot.com