środa, 4 grudnia 2013

WRACAM!

Hej, hej! Przemyślałam kilka spraw i doszłam do wniosku, że to jest ten czas kiedy jestem gotowa tutaj wrócić i pisać. Przeszłam co nieco w ostatnim czasie, ale nie ma co się nad sobą użalać, trzeba żyć dalej, zapomnieć o nie istotnych w tym momencie sprawach.
Jak wiecie za 2 tygodnie już są święta, czas masakrycznie szybko leci. Jestem aż w szoku, bo czuję się jakbym nie dawno tutaj przyjechała dopiero z wakacji, a już jest prawie 4 miesiące za mną. niesamowicie. im szybciej czas leci, tym szybciej nastaną wakacje.
23 stycznia jest chyba mój najlepszy dzień i od tego dnia całe 7 dni, będzie u mnie Kwiatu. I ja sama nadal nie mogę w to uwierzyć, bo to jest chyba najlepsza wiadomość jaka mogła mnie teraz zastać.
U mnie, jest na prawdę bardzo dobrze, mimo tego, że na zewnątrz już jest zimno. W szkole też w miarę dobrze mi się powodzi, więc jestem zadowolona.
Jak mogliście zauważyć na asku, to mam w końcu telefon. W końcu. I oczywiście nadal lajki naszym życiem, śmiesznie trochę.
Czy ja jestem jakaś dziwna czy nie tylko ja jakoś nie przepadam za świętami? Choinka, wigilia, ta cała dziwna domowa atmosfera. Nie wiem, ale będzie mi dziwnie tak siedzieć z rodziną przy stole, bo zazwyczaj nie widzę ich całymi dniami, ewentualnie tyle co w weekend. Siostra też przyjeżdża na święta z Norwegii i tak to już jest.
Jedyną rzeczą jaka najbardziej mnie chyba dołuje w tym wszystkim jest to, że nie ma lodowiska u nas w mieście i jestem tym ZAŁAMANA.
Nie mam zdjęć w ogóle, więc dam wam jakieś takie, żegnam się z Wami pozdro ziomeczki ;*








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy